via http://www.miczek.pl/rozne/dzieci_o_dzieciach.html
Krzyś, 6 lat: „Ale z pana dzieciak! Dzieci biorą się z brzucha mamy. A w brzuchu mamy są różne składniki. Komórki, ale nie takie do rozmawiania...”
Julcia, 5 lat: „Dzieci? Jakby Ci to powiedzieć? Z jedzenia się robią, z picia niektórego, z komórek... Jakich? Witaminowych. W kapuście są witaminy. W owocach też. Musi być dużo witamin.”
Nikola, 6 lat: „Żeby urodzić dziecko, trzeba się dobrze odżywiać. Jeść banany, śliwki, jabłka... aż brzuch bedzie duży. Ale żadnych słodyczy. Dlaczego? Bo wtedy się popsuje rączka.”
Piotruś, 4 lata: „Dzieci biorą się z gadania. Kiedyś mama mówiła do taty: «Ty nie gadaj tyle, tylko uważaj, bo z tego gadania będą dzieci». Ale tata chyba tak specjalnie się zagadał, bo na urodziny dostałem braciszka zamiast pieska.”
Ola, 5 lat: „Dzieci dostaje się za karę. Jak byłam na wakacjach u cioci, to ciocia mówiła do wujka: «Lepiej bądź dziś grzeczny, chyba, że chcesz mieć drugie dziecko». Wujek potem był cały dzień na grzybach.”
Jaś, 6 lat: „Na dziecko trzeba się zapisać do szpitala. Najpierw do szpitala idzie mama, a potem tata idzie z kwiatami. Tata musi mamę wypisać ze szpitala i wtedy, razem z mamą, dostaje od szpitala dziecko. A kwiaty zostają w szpitalu.”
Justynka, lat 5: „Dzieci się klonuje. Trzeba iść do parku na spacer, nazbierać tych motylków do przyklejania do nosa, wydłubać ziarenka i połknąć. I te klony potem rosną w brzuchu u mamy. U taty nie, bo tata nie ma czasu na spacery.”
Mareczek, lat 6: „Słyszałem, że dzieci się rodzą z plemników. Plemniki to takie ziarenka, które trzeba zasiać, a potem się czeka dziewięć miesięcy. Trzeba najpierw wstrzyknąć do pupy, najlepiej u lekarza.”
Sonia, lat 5: „A na podwórku mówili, że dzieci biorą się z seksu. Pan i pani idą na spacer, biorą sie za ręce, patrzą, potem dają sobie buzi. I to jest seks. A jak ten seks robi mama i tata, to potem jest dziecko.”
Kasia, lat 6: „Coś ty, to nie żaden seks, seks jest na golasa i z seksu nie ma dzieci. Mama i tata muszą być w ubraniu, to mogą się całować i wtedy jest miłość. I z tej miłości biorą się dzieci.”
0 komentarzy:
Prześlij komentarz